UE, Kosovo, Serbia, Rosja

Niektórzy Serbowie chcą być Rosjanami

Już 20 tys. spośród zamieszkujących jeszcze Kosowo 70 tys. Serbów wystąpiło do Moskwy o rosyjskie obywatelstwo. Pozostali podobno też mają ochotę na taki paszport.

Opublikowano w dniu 30 listopada 2011 o 15:29
UE, Kosovo, Serbia, Rosja

Nad północną Mitrowicą powiewa ogromna rosyjska flaga. Z plakatów na murach spoglądają słowiańscy sprzymierzeńcy: były serbski premier Kosztunica, Putin i Miedwiediew, ale także Janukowycz i Łukaszenka. „Bracia zawsze razem”, głosi hasło. Większą część miasta, na południe od rzeki Ibar, zamieszkują, jak resztę Kosowa, Albańczycy, ale do północnej Mitrovicy tutejsza władza nie sięga.

Próba ustanowienia kosowskich posterunków granicznych na przebiegającej na północ od miasta granicy z Serbią zakończyła się zamieszkami i tymczasowym przejęciem tychże posterunków przez EULEX, stacjonującą tu misję Unii Europejskiej. Po cichu mówi się, że serbskimi demonstrantami blokującymi teraz te przejęte placówki powodowało nie tylko patriotyczne oburzenie, ale i obawa o dochody z przemytu.

W poniedziałek 21 listopada wznowione zostały serbsko-kosowskie rozmowy o granicy i o wzajemnych relacjach, które zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosły rezultatów. Wygląda jednak na to, że mitrowiccy Serbowie nie ufają już byłej metropolii. Boją się, że Bruksela zażąda od Belgradu, by uznał niepodległość Kosowa, bo inaczej rozmowy o przystąpieniu Serbii do Unii utkną w martwym punkcie.

I serbski rząd na to przystanie. To dlatego aż tylu z zamieszkujących Kosowo Serbów wystąpiło do Moskwy o przyznanie obywatelstwa, pozostali też podobno chcą zrobić to samo. I wtedy Rosja nas obroni przed Albańczykami, mówią serbscy mieszkańcy Mitrowicy.

Newsletter w języku polskim

Cały artykuł można przeczytać na stronieGazety Wyborczej

Widziane z Serbii

Belgrad idzie na kompromis w imię przystąpienia do UE

„Serbia w ostatniej chwili wycofuje się z konfliktu”, pisze w tytule Danas po ustaniu zajść, do których doszło w pobliżu miasteczka Jagnjenica w północnym Kosowie. W ich wyniku ponad stu serbskich manifestantów zostało rannych. Nie tylko oni ucierpieli, w tych samych zamieszkach postrzelonych zostało 25 niemieckich i austriackich żołnierzy KFOR. Według belgradzkiego dziennika to prezydent Boris Tadić zażądał od Serbów wycofania się z barykad. Uczynił to na skutek przestróg dobiegających z wielu europejskich stolic, które zapowiedziały, że starcia z oddziałami KFOR zagrażają perspektywie przystąpienia Serbii do UE. Danas cytuje źródła dyplomatyczne, w których opinii jest wielce prawdopodobne, że szefowie rządów z Niemcami na czele postanowią na szczycie 9 grudnia odłożyć podjęcie decyzji w sprawie serbskiej kandydatury z powodu wspomnianych zamieszek.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat