Kliczko, opozycjonista wyszkolony przez Merkel

Od początku proeuropejskich protestów skierowanych przeciwko ukraińskiemu rządowi były bokser Witalij Kliczko jest jednym z głównych rywali prezydenta Wiktora Janukowycza. Kliczką opiekuje się Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna kanclerz Niemiec, a wkrótce wesprzeć go mogą także przywódcy innych państw europejskich.

Opublikowano w dniu 11 grudnia 2013 o 17:04

Osiem dni temu, w czwartek, wszystkich pozbawiono złudzeń, że Angela Merkel i Wiktor Janukowycz zostaną jeszcze kiedykolwiek przyjaciółmi. Wraz z pozostałymi przywódcami państw i rządów Unii Europejskiej i Europy Wschodniej zasiedli oni do uroczyście nakrytego stołu w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich, w samym centrum przystrojonego już na święta Wilna.

Goście nie zdążyli jeszcze sięgnąć po pasztet z truflami, gdy ukraiński prezydent rozpoczął zawiły monolog poświęcony trudnym stosunkom jego kraju z Europą z jednej strony i Rosją z drugiej. Kanclerz Niemiec udało się jakimś sposobem wejść mu w słowo. Rzekła ponoć, że długa przemowa jest zbyteczna. „Drogi panie Janukowyczu”, powiedziała, a prezydent Armenii podniósł na nią zdumiony wzrok. „Czyli jednak pan nie podpisze”.

Otwarte drzwi

Po tym, jak rozmowy zakończyły się fiaskiem, Merkel kilkukrotnie podkreślała, że „drzwi pozostają dla Ukrainy otwarte”. Nadal można rozpocząć rozmowy. Przed następną rundą kanclerz chce natomiast wprowadzić do gry nową figurę – Witalija Kliczkę. Wysoki na dwa metry [[zawodowy bokser ma przejść szkolenie na proeuropejskiego przeciwnika sympatyzującego z Rosją Janukowycza]], by doprowadzić Ukrainę do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Europejczykami.

Pojęcie „regime change” byłoby może zbyt daleko idące, ale w pewnym stopniu właśnie o to chodzi – Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna Angeli Merkel i konserwatywna frakcja Europejskiej Partii Ludowej (EPL) wybrały Kliczkę, by od wewnątrz złagodzić ukraińskie „nie”. Ma on zjednoczyć opozycję i stanąć na jej czele – na ulicach, w parlamencie i w końcu w wyborach prezydenckich w 2015 r.

Newsletter w języku polskim

W najwyższych kręgach EPL mówi się, że „Kliczko to nasz człowiek”. „Jego agenda jest wyraźnie proeuropejska”, a Merkel ma jeszcze do wyrównania rachunki z Putinem. Za kulisami praca wre. Założona ostatnio partia Kliczki, Udar, ma od niedawna w EPL status obserwatora.

Biura frakcji w Brukseli i Budapeszcie szkolą personel Udaru w pracy w parlamencie i pomagają przy rozbudowie struktur partyjnych w całym kraju. Ważną rolę odgrywa przy tym również powiązana z CDU Fundacja Konrada Adenauera, o której pomoc Kliczko wyraźnie poprosił osoby z kręgu Merkel.

Kliczko pobiera lekcję demokracji

W centrum stoi jednak sam Kliczko. Od pewnego czasu Ukrainiec spotyka się z dyrektorem Urzędu Kanclerskiego Ronaldem Pofallą, który od lat troszczy się o opozycjonistów z Europy Wschodniej, a szczególnie z rządzonej autorytarnie Białorusi. Pofalla udziela Kliczce wskazówek, a ten polityczny nowicjusz, bo przecież nie jest nikim innym, prosi go o rady. Jak powinien na przykład podchodzić do rozsiewanych najwyraźniej przez rząd ukraiński w celu kompromitacji boksera plotek na temat jego domniemanych przygód z kobietami?

Kliczko może także liczyć na dyskretne wsparcie Pofalli w zakresie wyborów prezydenckich, które odbędą się w 2015 r. Jego kandydaturze stoi na przeszkodzie skrojona przypuszczalnie pod boksera ustawa, według której obywatel z pozwoleniem na pobyt w innych krajach nie kwalifikuje się jako mieszkaniec Ukrainy. W rezultacie Kliczko nie będzie w stanie udowodnić, że mieszkał na Ukrainie przez dziesięć lat przed wyborami, co jest konstytucyjnym warunkiem kandydowania.

Kliczko może być jednak pewny, że kanclerz wstawi się u Janukowycza za tym, by kandydatura boksera nie rozbiła się o wspomnianą ustawę. W tym celu [[Kliczko zdobyć musi jednak wizerunek poważnego polityka – zarówno na Ukrainie, jak i za granicą]]. Nad budową takiego wizerunku toczą się obecnie prace. Kliczko uczestniczył w rozmowach konserwatywnych przywódców państw i rządów przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie przed dziesięcioma dniami. Do późnego wieczoru dyskutował z wysoko postawionymi posłami Parlamentu Europejskiego.

Transformacja na niemiecką modłę?

Nie umówiono go wprawdzie na rozmowę bezpośrednio z Merkel, ale przed kolejnym szczytem UE w połowie grudnia Merkel weźmie udział w rozmowach EPL, gdzie według dzisiejszych informacji Kliczko także będzie obecny. Tym razem planowane jest wspólne zdjęcie z szefami rządów i rozmowa z kanclerz Niemiec. Dla niego byłaby to polityczna nobilitacja, a dla niej – rodzaj ważnej deklaracji.

Czy Kliczko może jednak zjednoczyć wiecznie skłóconą opozycję, na którą składają się przede wszystkim jego własna partia Udar, Batkiwszczyzna więzionej Julii Tymoszenko i Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda? Zwolennicy Kliczki w EPL i w rządzie Niemiec mają nadzieję, że najpóźniej w wyborach prezydenckich w 2015 r. do wyścigu z prezydentem Janukowyczem stanie z ramienia opozycji tylko jeden kandydat – i zwycięży.

Wtedy Merkel osiągnęłaby pierwszy cel – proeuropejskie rządy na Ukrainie – i mógłby rozpocząć się rewanż, którego stawką byłby nowy porządek stosunków Unii Europejskiej z Europą Wschodnią. Rewanż dany Władimirowi Putinowi.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat