Przyszłość Libii okryta tajemnicą

Opublikowano w dniu 4 marca 2011 o 10:28

Trudno oprzeć się wrażeniu, że jeśli chodzi o sytuację w Libii, Zachód miota się od ściany od ściany, próbując co i rusz innej taktyki, by zachować wpływ na bieg wydarzeń.

Najpierw było zaskoczenie paraliżujące wszelkie działanie. Jak to możliwe, zachodzili w głowę zachodni przywódcy, dopiero co dogadaliśmy się z pułkownikiem w sprawie dalszej współpracy, zawarliśmy kilka intratnych kontraktów na wydobycie ropy i dostawy uzbrojenia, a tu proszę – Libijczykom wolności się zachciało, czyż to nie ironia losu?

Potem przyszła wściekłość płynąca ze świadomości, że jeśli nic się nie zrobi i pozostanie biernym, można stracić nie tylko Libię, ale i cały Bliski Wschód, a na dodatek zafundować sobie kolejną falę imigrantów, na którą nikt nie jest przygotowany.

Tak więc dyplomaci zakasali rękawy i wzięli się ostro do potępiania reżimu pułkownika Kaddafiego, z którym tak dobrze im się ostatnio współpracowało. Mało tego, wprowadzono sankcje i zaczęto przebąkiwać o humanitarnej interwencji na wzór tej z Kosowa czy też ustanowienia nad Libią strefy zakazu lotów.

Newsletter w języku polskim

Silnej woli starczyło jeszcze na przekonanie Rosji i Chin do przekazania sprawy zarzucanych Kaddafiemu zbrodni Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK).

Na dużo więcej wspólnoty międzynarodowej nie będzie zapewne stać, bo Rosja już dała do zrozumienia, że pomysł strefy zakazu lotów do najlepszych nie należy, co oznaczać może tylko jedno: rosyjskie weto, gdyby projekt taki w Radzie Bezpieczeństwa się pojawił.

Tymczasem sytuacja w Libii coraz bardziej się komplikuje. Mimo optymistycznych depesz zachodnich reporterów, którym w końcu udało się dotrzeć na tereny kontrolowane przez rebeliantów, Kaddafi ani myśli ustępować, jego oddziały coraz bardziej zawzięcie próbują odzyskać stracone miasta, nastroje się polaryzują, a na znacznym obszarze panuje zwyczajny chaos.

Komentatorzy, rozmaici eksperci i znawcy Libii – w ostatnich dniach byliśmy świadkami prawdziwego ich wysypu – prześcigają się w spekulacjach, próbach rozjaśnienia zawiłości plemiennych układów, zastanawiają się nad rywalizacją wewnątrz obozu rządzącego i poświęcają dogłębne analizy raczkującym władzom rebelii.

Nic jednak nie jest w stanie zamaskować faktu, że mimo nowoczesnej techniki i wszędobylskich mediów, Libia pozostaje dla nas wielką tajemnicą, a wszelkie przewidywania dotyczące dalszego biegu wydarzeń przypominają najzwyczajniej w świecie wróżenie z fusów.

Kategorie
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!