Już rozlega się „wołanie Europy”,[jak donosi La Libre Belgique.](http://www.lalibre.be/actu/international/article/540157/pourquoi-van-rompuy-doit-rester.html" http://www.lalibre.be/actu/international/article/540157/pourquoi-van-rompuy-doit-rester.html) „Van Rompuy, główny faworyt do prezydentury UE”, zachwyca się De Morgen. Prasa flamandzka i francuskojęzyczna zgodnym chórem piszą o belgijskim premierze, który ostatnio zdaje się wyprzedzać konkurentów w rywalizacji do najwyższej unijnej godności.
„Istnieje consensus odnośnie jego osoby, co jest rzadkim przypadkiem w gronie 27 państw”, uważa dziennik Le Soir, który zaznacza, że flamandzki chadek jest człowiekiem kompromisu, idealnym na to stanowisko. Ale równocześnie prasa dostrzega w tym ryzyko dla kraju, z którego pochodzi kandydat. Gdyż Van Rompuy jest „oczywistym i niezastąpionym czynnikiem stabilności” w królestwie.
Belgia, zmagająca się z poważnym kryzysem instytucjonalnym i politycznym, znalazła w nim swego „kapitana”. Oto dlaczego „belgijski zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy bardzo poważnie nakazują, aby nie został mianowany na to prestiżowe stanowisko”, konkluduje La Libre Belgique.