Ochrona prywatności – starcie między Google a UE

Opublikowano w dniu 3 kwietnia 2013 o 14:14

Sześć największych europejskich agencji ochrony danych wspólnie wniosło drugiego kwietnia pozew skierowany przeciwko wyszukiwarce internetowej Google. Rzecz dotyczy domniemanego naruszenia unijnych przepisów w sprawie ochrony prywatności. To działanie – podjęte przez Francję, Niemcy, Włochy, Holandię, Hiszpanię i Wielką Brytanię – jest pierwszą taką skoordynowaną akcją członków UE wobec spółki.
W 2012 r. Komisja Europejska przedstawiła raport, w którym stwierdza, że polityka prywatności firmy Google nie spełnia wymagań europejskiego prawa, bowiem niedostatecznie informuje ona użytkowników o zbieraniu danych osobowych, tak więc ustanowiła czteromiesięczny termin, w którym ta działająca w Internecie firma miała zaktualizować swoją politykę. Ten czas już minął i nic takiego nie zaszło. Przedstawiając w zarysie kary, jakie mogą być wymierzone The Financial Times stwierdza

Europejskie organy nadzoru mogą obecnie nałożyć jedynie grzywnę poniżej 1miliona euro, ale nowe unijne przepisy mogą wkrótce umożliwić im wymierzanie kar do 2 procent globalnych obrotów rocznych. W przypadku Google wyniosłoby to 760 milionów dolarów (594 milionów euro), licząc w odniesieniu do jego przychodów z 2011 r. Nowe przepisy mogą zostać zatwierdzone przez prawodawców UE i państwa członkowskie przed końcem bieżącego roku.
Tymczasem The Daily Telegraph zwraca uwagę na różnice w podejściu do prywatności między USA i Europą –
Prawdopodobnie byłoby rzeczą zbyt cyniczną sugerowanie, że podejście Europy do Google jest w pewnych kręgach napędzane prymitywnym antyamerykanizmem. Inne podejście do prywatności jest, na przykład, zakorzenione w kulturze niemieckiej. Ale jest też oczywiste, że nawet przy ogromnej skali wspólnego rynku Europa zawsze będzie tym rynkiem wtórnym dla Google w porównaniu z USA. Jeśli instancje regulujące utrudnią spółce działalność w Europie, to bez trudu będzie ona w stanie wyłączyć trochę bitów. Tak więc jeśli któregoś dnia zobaczysz, że Street View nie jest dostępny, ale odpowiednik Microsoftu jest, to za ten zaskakujący monopol będziesz mógł podziękować unijnym stróżom praworządności.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat