Zgodnie z oczekiwaniami 5 czerwca Europejski Bank Centralny powiadomił, że obniża główną stopę refinansową z obecnych 0,25 proc. do 0,15 proc. Rada zarządzająca podjęła też długo oczekiwaną i kontrowersyjną decyzję obniżenia stopy depozytowej poniżej zera, do -0,1 proc. Ma to skłonić banki do większej aktywności i udzielania pożyczek, zamiast trzymania środków na rachunkach w EBC.
„Niemieccy ciułacze znowu są ofiarami”, pisze De Welt i niepokoi się -
Co się stanie, jeśli długoterminowa polityka EBC taniego pieniądza nie przyniesie spodziewanych efektów? [...] [Oszczędzający] będą musieli przyjąć do wiadomości, że oszczędzanie wyszło z mody - tak bowiem w istocie jest już od kilku lat z powodu bardzo niskich stóp procentowych oraz inflacji.
Newsletter w języku polskim
Natomiast według brytyjskiego dziennika The Financial Times, Draghi „zrobił wszystko co mógł”, aby ochronić strefę euro przed deflacją. Gazeta wyraża jednak wątpliwość, czy sama polityka monetarna może ożywić gospodarkę strefy euro -
Rządy powinny również spełnić swój obowiązek. Wiele krajów strefy euro, w szczególności Francja i Włochy, muszą zakończyć reformy strukturalne i zwiększyć konkurencyjność. Umiejętne zarządzanie prezesa Draghiego doprowadziło do obniżenia rentowności obligacji, ale nie może to usprawiedliwiać bezczynności rządów.