Banki pożyczają, miasta tracą

Opublikowano w dniu 21 września 2011 o 15:39

Cover

Libération dotarła do listy toksycznych kredytów sprzedanych przez Dexia Crédit Local (DCL), „bank, który doprowadził do ruiny 5000 francuskich gmin”. Francusko-belgijska firma udzieliła w latach 1995–2009 dużym miastom i małym gminom pożyczki o łącznej wartości 25 miliardów euro w postaci tzw. kredytów strukturalnych opartych na różnicach w kursach franka szwajcarskiego, euro, jena i dolara. To „śmiertelne pułapki”, pisze pismo. Przez pierwsze lata oferują niskie stopy procentowe, ale „żyjemy dziś w szalonym świecie, w którym wszystko, co się dzieje na Ziemi i niesie za sobą gospodarcze skutki może spowodować wzrost spłat rat kredytowych”.

Dziś aż 5500 jednostek samorządu terytorialnego musi dziś zapłacić odsetki sięgające blisko 4 miliardy euro. Ponieważ tego rodzaju kredyty są ryzykowne również dla tych, którzy je sprzedają, Dexia chciała się zabezpieczyć wobec wielkich banków międzynarodowych, kupując od nich „strukturalne swapy”, czyli kontrakty wymiany, by ustabilizować swoją pozycję. „Tego rodzaju kombinacja finansowa okazuje się zdecydowanie korzystna dla wielkich banków. (…) A jeśli te zręcznie pospekulują, mogą liczyć na wygraną”, zauważa tygodnik. „JP Morgan zarobił w ten sposób 712 milionów euro, Royal Bank of Scotland 676 milionów, a Goldman Sachs 507 milionów”. A konkluzja jest taka: „Jeśli jest jakaś dziedzina, którą na nieszczęście zawładnęła uciekająca przed jakąkolwiek odpowiedzialnością wyobraźnia, to są nią finanse. Obywatele wspomnianych gmin będą musieli płacić przez dwadzieścia lat za radosną twórczość beztroskich bankowców. Wiemy jednak, co z tego wyniknie: wzrost podatków, zmniejszenie wydatków i zamrożenie inwestycji".

Newsletter w języku polskim
Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat