„Europa... To ja!"

Kampania Sarkozy’ego przeciwko Schengen

Europa musi doprowadzić do powtórnego wynegocjowania umowy w sprawie swobodnego przepływu osób albo Francja przestanie ją stosować. Ta deklaracja francuskiego prezydenta w kulminacyjnym punkcie kampanii jest raczej rezultatem przedwyborczych rozgrywek niż realnym zwrotem w polityce.

Opublikowano w dniu 12 marca 2012 o 17:17
„Europa... To ja!"

Nicolas Sarkozy „pragnie skończyć z nieszczelną Europą”, pisze w tytule Le Figaro. Podczas mityngu, w którym wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy jego zwolenników, prezydent kandydat zgłosił propozycję przeprowadzenia zwłaszcza dwóch zmian. Domaga się on więc korekty porozumienia z Schengen w sprawie swobodnego przepływu osób, mającej na celu wzmocnienie granic, i grozi zawieszeniem udziału w nim Francji, jeśli zmiany te nie zostaną przeprowadzone w najbliższych 12 miesiącach. Jednocześnie opowiada się za wprowadzeniem zasady, na wzór amerykańskiej „Buy European Act”, umożliwiającej przedsiębiorstwom produkującym w Europie korzystania w przetargach z publicznych pieniędzy europejskich. Dla prawicowego dziennika Nicolas Sarkozy stał się w ten sposób „adwokatem Europy”, to jej poświęcił ponad połowę swojego przemówienia.

Kampania prezydencka, do której wiele osób miało wątpliwości, czy nie przekształci się w groteskowe dysputy, nabrała nareszcie właściwego wymiaru. Wczoraj, w Villepinte, Nicolas Sarkozy bardzo słusznie przypomniał, że los Francji jest związany z Europą. (Podczas), gdy François Hollande nadal dobija się swoimi małymi piąstkami o renegocjację europejskiego paktu fiskalnego. (…) Aby pojednać Francuzów z Europą, ‘tą Europą polityczną, która daje poczucie bezpieczeństwa’ i która nie powinna być ‘jak sito’, Nicolas Sarkozy pragnie skorygować uszkodzone mechanizmy, wzmocnić punkty wspólne pomiędzy państwami i zabezpieczyć granice. Tym samym zająć się umowami zwartymi z Schengen, mało wrażliwymi na napływ migrantów do Unii, podczas gdy kraje członkowskie nie posiadają już środków na okazywanie hojności.

Przeciwnego zdania jest lewicowy dziennik Liberation, który twierdzi, że Nicolas Sarkozy

Cover

Newsletter w języku polskim

próbował wczoraj przyjąć postawę Mitteranda, prezydenta, któremu leżało na sercu jednoczenie się Europy i nadawanie jej kształtu. Ale nie wystarczy chcieć być Mitterandem. Przybierając nakazujący ton w kwestii imigracji, Nicolas Sarkozy ściągnął Europę na samo dno swoich kalkulacji wyborczych.

Natomiast strona Mediapartu podkreśla, że kandydat,

Cover

gdy stawia stanowcze żądania, widząc w tym sposób na rządzenie, inspiruje się wielkimi populistycznymi liderami europejskimi. A więc polskim prezydentem Lechem Kaczyńskim, konserwatystą, nacjonalistą i swego czasu autorem kilku wolt na scenie europejskiej. (…) Albo czeskim prezydentem Vaclavem Klausem czy węgierskim liderem Viktorem Orbanem.

W Berlinie alternatywny dziennik Tageszeitung zauważa, że prezydent francuski Nicolas Sarkozy „zrobił jeszcze kilka kolejnych kroków w prawo”:

Cover

Jeszcze trochę i wpadnie w ramiona Marinie le Pen z Frontu Narodowego.(…) Czy Angela Merkel będzie nadal popierać swojego Nicolasa, bez względu na to, co się stanie? Wraz z innymi szefami konserwatywnych rządów przyjęła stanowisko przeciwko kandydatowi socjalistów François Hollandowi, ponieważ chciał on, może nie tyle storpedować pakt fiskalny, ile po prostu go wzbogacić. A teraz Sarkozy jest gotowy dokonać zmian w czterech europejskich traktatach. I czy ktoś jest w stanie zrozumieć Francję?.

Według La Stampa „zestresowany Sarkozy” próbuje kokietować wyborców ze skrajnej prawicy, nawet jeśli jest to sprzeczne z poparciem, jakie wyrażał w ubiegłym roku wobec propozycji reformy, mającej na celu oddanie w ręce Brukseli kontroli na granicach.

Cover

Jeśli zostanie wybrany – pisze dziennik – znajdzie prawdopodobnie uzasadnienie zmiany zdania, jak uczynił to już w 2008 r., podczas jednego lata przeobrażając się z eurosceptyka w ojca założyciela Europy.

Tags

Are you a news organisation, a business, an association or a foundation? Check out our bespoke editorial and translation services.

Wspieraj niezależne dziennikarstwo europejskie

Europejska demokracja potrzebuje niezależnych mediów. Voxeurop potrzebuje ciebie. Dołącz do naszej społeczności!

Na ten sam temat